środa, 30 maja 2012


Ciągle myślę o tym, kiedy byliśmy razem
Na przykład o tym, kiedy powiedziałaś, że jesteś tak szczęśliwa, że mogłabyś umrzeć.
Mówiłem sobie, że to właśnie ty jesteś mi przeznaczona,
Jednak czułem się tak samotny w twym towarzystwie.
Ale to była miłość, nawet mimo tego bólu, który wciąż pamiętam.

Można się uzależnić od pewnego rodzaju smutku.
To jak pogodzenie się z końcem.
Zawsze z końcem...
Więc gdy stwierdziliśmy, że to nie ma sensu,
Powiedziałaś, że wciąż możemy być przyjaciółmi,
Ale przyznam, że byłem zadowolony, że to już koniec.

Ale nie musiałaś mnie "odcinać",
Udawać, że to nigdy się nie wydarzyło
Że między nami niczego nie było.
Ja nawet nie potrzebuję twojej miłości,
Ale ty traktujesz mnie jak obcego.
I źle się z tym czuję.
Nie musiałaś się zniżać do tego poziomu,
by prosić znajomych o odbiór twoich płyt,
a potem zmieniać numer.
Myślę sobie, że obyłbym się bez tej myśli, że
teraz jesteś po prostu kimś kogo kiedyś znałem.

[ Kimbra ]
Ciągle myślę o chwilach, kiedy mnie oszukiwałeś,
Sprawiałeś, że wierzyłam, że to ja zawsze robię coś źle.
A ja nie chcę żyć w ten sposób!
Wsłuchując się w każde wypowiedziane przez ciebie słowo.
Powiedziałeś, że możesz odpuścić.
I że nie złapię cię na tym, że masz obsesję na punkcie kogoś, kogo kiedyś znałeś....

Ale nie musiałaś mnie "odcinać",
Udawać, że to nigdy się nie wydarzyło
Że między nami niczego nie było.
Ja nawet nie potrzebuję twojej miłości,
Ale ty traktujesz mnie jak obcego.
I źle się z tym czuję.
Nie musiałaś się zniżać do tego poziomu,
by prosić znajomych o odbiór twoich płyt,
a potem zmieniać numer.
Myślę sobie, że obyłbym się bez tej myśli, że
Teraz jesteś po prostu kimś kogo kiedyś znałem.

Kimś
Kogo kiedyś znałem
Kimś
Teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałem
Kimś
Kogo kiedyś znałem
Kimś
Teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałem
Kogo kiedyś znałem
Kogo kiedyś znałem
Kogo kiedyś znałem
Kimś...